Młody Balto
Cleveland Museum of Natural History

Balto - cała historia

Balto, Alaskijski super pies z głosem Kevina Bacona, to wilczur z Nome na Alasce, który pragnął jedynie być zaakceptowany przez miejscowe psie towarzystwo. W pewnym momencie przygoda wpada mu w łapy i zostaje wplątany w niebezpieczną, przeciwczasową wyprawę przez kraj, w heroicznym wysiłku, aby przynieść leki do miasta Nome, dotkniętego difterią. Przynajmniej tak to wygląda w klasycznym, animowanym filmie dla dzieci z 1995 roku. Prawdziwa historia jest o wiele ciekawsza - i nie ma w niej gadających gęsi.

Prawdziwy Balto urodził się w Nome w 1923 roku - ten fragment filmu oddaje prawdę - ale był on rasowym, czarnym husky syberyjskim, hodowanym i szkolonym przez Leonharda Seppalę, który był również właścicielem słynnego psa zaprzęgowego o imieniu Togo. Balto został ostatecznie uznany za niezdolnego do pracy w alaskijskim zaprzęgu, ponieważ był dość masywny i miał beczkowaty tułów, i został skierowany do pracy jako pies frachtowy, ciągnący ładunki na sankach.

Początek historii

W okresie gorączki złota na przełomie XIX i XX wieku, miasto Nome na Alasce, położone na południowym krańcu półwyspu Seward, miało około 20 000 mieszkańców. Do 1925 roku populacja miasta, wliczając górników z lokalnych kopalń i rdzennych mieszkańców, spadła do nieco ponad 2500, ale mimo to miasto wciąż miało znaczenie.

Ze względu na swoje geograficzne położenie, Nome było prawie całkowicie izolowane od reszty świata podczas zimy. Port w mieście był zamarznięty w sezonie zimowym, co uniemożliwiało dostęp dla statków. Transport lotniczy nie był wówczas tak zaawansowany i chociaż takie podróże były teoretycznie możliwe, rzadko były realizowane z powodu surowych mrozów. Jedynym dostępnym środkiem transportu była trasa Iditarod, czyli szlak dla psich zaprzęgów.

Epidemia

Przy końcu 1924 i na początku 1925 roku, w miejscowości działał skromny szpital pod kierownictwem dr Curtisa Welcha, wspomaganego przez cztery pielęgniarki. Kilka miesięcy przedtem, Welch zamówił nową dostawę surowicy przeciwbłonicowej, zauważając, że poprzedni zapas stracił ważność. Niestety, dostawa nie przybyła do miasta przed nadejściem zimy.

W grudniu 1924 roku do dr Welcha zgłosiła się rodzina Inuitów z sąsiedniej wioski St. Cross, z dwuletnim chłopcem. Welch mylnie uznał objawy chłopca za zapalenie migdałków. Odrzucił możliwość, że mogłoby to być błonica, gdyż nikt inny z rodziny chłopca ani z wioski nie miał objawów tej choroby. Chłopiec zmarł następnego dnia, jednak autopsja nie została przeprowadzona, ze względu na brak zgody matki. W rezultacie, doktor błędnie interpretował coraz więcej przypadków jako zapalenie migdałków. Kolejna śmierć miała miejsce 28 grudnia, a w następnych dniach zmarło jeszcze dwoje dzieci Inuitów.

To dopiero 20 stycznia 1925 roku dr Welch prawidłowo zidentyfikował błonicę u trzyletniego Billa Barnetta. Jednak nie zdecydował się na podanie przeterminowanej surowicy. W rezultacie, osłabione dziecko zmarło następnego dnia.

21 stycznia lekarz zidentyfikował zaawansowaną błonicę u siedmioletniej Bessie Stanley. Postanowił zaryzykować i podać jej przeterminowany lek, niestety dziewczynka zmarła tego samego dnia. Po tym incydencie, dr Welch skonsultował się z burmistrzem Nome, Georgeem Maynardem, który zwołał nadzwyczajne zebranie rady miasta. Podczas spotkania lekarz ogłosił, że aby zahamować epidemię, będzie potrzebne co najmniej milion jednostek surowicy przeciwbłonicowej. 22 stycznia wysłał telegram z ostrzeżeniem o sytuacji do wszystkich głównych miast na Alasce oraz do gubernatora Scotta C. Bonea. Poprosił także U.S. Public Health Service w Waszyngtonie o pilne dostarczenie surowicy.

Mimo wprowadzenia kwarantanny przez radę miasta, do końca stycznia zdiagnozowano jeszcze 20 przypadków błonicy, a ponad 50 osób zostało uznanych za podejrzane.

Wielki wyścig ze śmiercią

Trzysta tysięcy jednostek antytoksyny zostało wysłane z Anchorage do oddalonego o 350 km miasteczka Nenana, skąd miało trafić do Nome. Jednakże kwestia transportu stanowiła wyzwanie. Dr Welch ocenił, że surowica w zimowych warunkach nie przetrwa dłużej niż sześć dni. W związku z niemożnością transportu lotniczego ze względu na mrozy, a także goniącym czasem, zaproponowano, że antytoksyna zostanie dostarczona do miasta przez sztafetę maszerów. Leonhard Seppala, najbardziej renomowany ówczesny maszer i trener psów, otrzymał zadanie organizacji całej trasy.

Sztafeta ruszyła 27 stycznia 1925 roku z Nenany, z Williamem „Wild Billem” Shannonem jako pierwszym maszerem. Jednakże trudne warunki pogodowe spowodowały, że po dotarciu do zajazdu w Minto, Shannon miał odmrożoną twarz, a psy poranione łapy. Pomimo to, pokonał 84 km i dotarł do Tolovany 28 stycznia. Stan zdrowia Shannona i psów był tak zły, że zdecydowano o skróceniu odcinków, które będą przemierzać maszerzy. Podczas kolejnych dni, sześciu maszerów pokonało łącznie 274 km, a antytoksyna dotarła do Galena.

Pod koniec stycznia, George Nollner przekazał paczkę Charliemu Evansowi, który prowadził zaprzęg przez mgłę lodową. Po dotarciu do Nulato psy były wyczerpane. Następnie, w trasę wyruszył Tommy Patsy, który pomimo 27 potwierdzonych przypadków błonicy w Nome, pokonał trasę bez większych problemów. Patsy ustanowił przy tym największą średnią prędkość, przejeżdżając 58 km w ciągu 3,5 godziny.

Następnie, antytoksynę przejęli Jack „Jackscrew” Nicolai i Victor Anagick, który 31 stycznia o 3:30 rano dotarł z nią do Unalakleet. Z Unalakleet, Myles Gonangnan wyruszył do Shaktoolik, pomimo szalejącej wichury, padającego śniegu i temperatury na poziomie -57 stopni Celsjusza.

Leonhard Seppala, który miał odebrać przesyłkę w Shaktoolik, spóźnił się i zastąpił go Henry Ivanoff. Seppala spotkał Ivanoffa na trasie, przejął od niego paczkę i wyruszył do Golovin. Seppala pokonał trudną trasę, pomimo niesprzyjającej pogody i ryzyka utknięcia na pękającym lodzie. W ciągu dwóch dni, Seppala przebył 146 km i dotarł do Golovin, gdzie paczkę przejął od niego Charlie Olson.

Następnie antytoksynę przewiózł Gunnar Kaasen, który mimo burzy śnieżnej, pokonał ostatnie 40 km i dotarł 2 lutego o 5:30 do Nome.

Cała sztafeta, która pokonała 1085 km, trwała 127 godzin i 30 minut, czyli około pięciu i pół dnia. W sztafecie uczestniczyło także 150 psów, głównie husky syberyjskie i alaskańskie malamuty.

Z klatki na pierwszą stronę

Dzięki punktualnej dostawie antytoksyny, Nome i okolice uniknęły rozszerzenia się epidemii, a wszyscy zainfekowani pacjenci powrócili do pełni zdrowia. Oficjalne statystyki mówiły o 5 do 7 ofiarach błonicy, jednak doktor Welch przypuszczał, że mogło być co najmniej 100 dodatkowych niezgłoszonych przypadków wśród Eskimosów, mieszkających poza miastem. Miejscowa społeczność miała zwyczaj grzebania swoich dzieci bez formalnego zgłaszania zgonów.

Wszyscy uczestnicy heroicznej sztafety otrzymali listy gratulacyjne od prezydenta Calvina Coolidgea, a Senat Stanów Zjednoczonych zawiesił swoje obrady, aby uczcić to wydarzenie. Każdy z maszerów otrzymał dodatkowo złoty medal od firmy farmaceutycznej H.K. Mulford.

Spośród wszystkich uczestników, największą sławę zdobył pies Balto. Otrzymał klucz do miasta od burmistrza Los Angeles, który miał kształt kości, a znana aktorka kina niemego, Mary Pickford, założyła mu na szyję wieniec. Szał na punkcie odważnego psa zaczął się rozprzestrzeniać po stanach jak pożar. Po wyścigu, ekipa psów wystąpiła w filmie Baltos Race to Nome. 15 grudnia 1925 roku, Balto został upamiętniony brązowym pomnikiem w Central Parku w Nowym Jorku, który stoi tam do dziś. Balto był obecny na ceremonii odsłonięcia. Ekipa później znalazła się na trasie wodewilu, trasy rozrywkowej, która trwała dwa lata.

Niestety, szczęśliwe życie Balto niespodziewanie się skończyło. Ekipa została sprzedana za grosze Samowi Houstonowi, właścicielowi wystawy w Los Angeles. Kiedyś chlubna ekipa była trzymana w pomieszczeniu, a widzowie płacili 10 centów, aby obserwować ją przez okno. To tutaj, w mniej niż odpowiednich warunkach, psy zostały znalezione przez biznesmena z Cleveland w stanie Ohio, Georgea Kimblea.

Widząc kiedyś zdrowy i bohaterski zespół sprowadzony do roli przelotnej osobliwości, Kimble zlitował się nad psami i zaoferował, że je od Houstona wykupi. Houston zgodził się na sprzedaż, ale za zawrotne 2 000 dolarów, co dzisiaj przelicza się na 29 432 dolary. Zdesperowany, ale zdecydowany, Kimble rozpoczął akcję zbierania pieniędzy na zakup psów. Balto i jego drużyna znów znaleźli się na pierwszych stronach gazet. Dzięki datkom ze szkół i innych organizacji, ekipa została uwolniona od ponurego życia w dime-show i przetransportowana do Cleveland 19 marca 1927 roku. Zostali przywitani entuzjastycznie, wraz z paradą.

Balto i jego ekipa spędzili resztę swojego życia w Zoo Brookside w Cleveland, gdzie byli kochani i podziwiani przez wielu odwiedzających. W 1933 roku, ze względu na starość, zdrowie Balto zaczęło się pogarszać i został uśpiony w spokoju.

Ale Cleveland pozostaje jego domem do dziś. Po jego śmierci, został on wypchany i wystawiony na pokaz w Cleveland Museum of Natural History. Jego czarne futro z czasem zblakło do brązu, ale odwiedzający nadal mogą zobaczyć jego ostatnie miejsce spoczynku, dowiedzieć się i cieszyć się intrygującą historią Balto i wyścigu, aby uratować dzieci z Nome.

Dostawa w 3h!

Zainstaluj nasza aplikację - zamów z dostawą do domu tego samego dnia.

W aplikacji znajdziesz również przydatne rzeczy, w tym listę aktualnie pracujacych lekarzy weterynarii w Szczecinie.



Wszystkie treści zamieszczone na tej stronie są chronione prawem autorskim.
Kopiowanie, reprodukcja lub dystrybucja części lub całości materiałów bez wyraźnej zgody właściciela jest ściśle zabronione i może prowadzić do konsekwencji prawnych.

GODZINY PRACY

9:00 - 19:00

SOBOTA

10:00 - 16:00

ZAMÓWIENIA

883 901 501

SKLEP

91 885 31 31

Regulamin

Polityka