Wyrok za porzucenie kota
Sąd Rejonowy w Olsztynie skazał wczoraj Ryszarda R. za znęcanie się nad chorym kotem rasy ragdoll, który był w trakcie leczenia weterynaryjnego. Oskarżony zostawił zwierzę w lesie w miejscowości Kudypy z cewnikiem i wenflonem, narażając je na niebezpieczeństwo i cierpienie. Zdarzenie miało miejsce w czerwcu 2022 roku. Ryszard R. twierdził przed żoną, że kot nie żyje.
Chorego kota odnalazła żona leśniczego, która zabrała go do domu i zapewniła odpowiednią opiekę weterynaryjną. Obecnie Dżizas, jak nazywa się kot, ma już nowy, kochający dom.
Oskarżony nie pojawił się na rozprawie, a Sąd postanowił skazać go na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Został również ukarany zakazem posiadania kotów przez dwa lata oraz musi wpłacić 3 tys. zł na rzecz organizacji pomagającej zwierzętom. Sędzia Anna Pałasz podkreśliła, że chociaż czyn oskarżonego był "wyjątkowo obrzydliwy", chodziło jej o dobro całej rodziny oskarżonego, która ma również psa.